Trzeba dążyć do tego, aby odpoczynki, zwłaszcza dłuższe, wypadały w miejscach ciekawych widokowo, suchych, zasłoniętych od wiatru, w cieniu, z dala od ruchliwych dróg. Na postoju zdejmujemy plecaki, siadamy na pelerynach przeciwdeszczowych lub się kładziemy. Staramy się leżeć z nogami uniesionymi do góry, opartymi o plecaki lub pnie drzew. Nie wolno kłaść się na mokrej ziemi. Podczas dłuższej przerwy zdejmujemy obuwie. Jeżeli jest to możliwe, moczymy nogi w chłodnej wodzie. Plecaki, zwłaszcza bez stelaży, kładziemy spodem do góry, aby przeschły.
Najdłuższy, kilkugodzinny wypoczynek odbywamy w południe, kiedy dokucza największy skwar. W tym czasie należy zjeść obiad. Do schroniska przybywamy przed zapadnięciem zmierzchu, aby móc spokojnie przygotować się do nocnego spoczynku, a przedtem mieć czas na przygotowanie i zjedzenie kolacji. Najlepiej, jeśli zrobimy to na około dwie godziny przed snem. Dzień należy zakończyć dokładną toaletą oraz podsumowaniem. Podsumowuje przewodniczący rady obozu wspólnie z przewodniczącymi zespołów: przewodników, kronikarzy i gospodarczo-porządkowego. Podsumowanie odbywa się najczęściej w formie gawędy, którą należy tak prowadzić, aby wywołać dyskusję, z nieskrępowaną i szczerą wymianą poglądów. Pokierowanie dyskusją rzeczową i otwartą nie należy do spraw łatwych, jednak w miarę zdobywania doświadczenia nie nastręcza ono kierownikowi obozu większych trudności.