Rytm dnia

Włóczęga bez celu ulicami miasta, spotkania ze znajomymi, imprezy, koncerty wyznaczały rytm dnia. Ucieczką był alkohol, a także narkotyki. W początkowej fazie istnienia można określić ten ruch jako antykulturę. Swój rozkwit w Europie i na świecie przeżywał w drugiej połowie lat 70. i na początku lat 80. Zjawisko to w polskim wydaniu tak opisuje M. Filipiak: „W Polsce punk pojawił się u schyłku lat 70., również – jak na Zachodzie – jako „krytyczna” odpowiedź na sytuację społeczną i ekonomiczną. O ile jednak punk zachodni był antykapitalistyczny, to punk w Polsce był przede wszystkim antykomunistyczny (…). Załogi punków w Polsce charakteryzowała duża solidarność grupowa. Poza tym, w mniejszym stopniu niż ich zachodni koledzy, byli nastawieni negatywistycznie i nie przejawiali agresji, co umożliwiało organizowanie dla subkultur młodzieżowych festiwali, choćby w Jarocinie (z dużym, jeżeli nie przeważającym udziałem punków)” (Filipiak 2001: 87). Ruch na Zachodzie ulegał licznym przeobrażeniom, a środowisko polskie z pewnym opóźnieniem przejmowało, adaptowało i przyswajało nowe prądy. Element anarchii pozwalał na mnogość interpretacji i nakreślał różne możliwości realizacji celów, toteż subkultura podzieliła się, dając początek wielu ruchom, których uczestnicy byli początkowo punkami, np.: Streight Edge, Hooligans, S.H.A.R.P. Część ruchów ekologicznych, feministycznych, walczących o prawa ludzi, antyglobalizacyjnych także miała korzenie w ruchu punk lub współpracowała z członkami tej subkultury, organizując akcje, happeningi, manifestacje, protesty.