Najodpowiedniejsze buty muszą być „rozchodzone”

Zanim udamy się w nich na obóz. Dobrze jest umieścić w butach wkładki z filcu. Wchłaniają one pot i chronią stopy przed „odbiciem” i odparzeniem. Po wędrówce lub w czasie dłuższej przerwy w marszu wkładki trzeba wyjąć i wysuszyć. Ze względów higienicznych należy je często zmieniać. Buty nie mogą być ani ciasne, ani zbyt luźne. Rozmiar ich powinien pozwalać na swobodne zmieszczenie dwu par skarpet, cienkich bawełnianych i grubych wełnianych. Dwie pary skarpet chronią nogi przed otarciem. Zawiniętych brzegów drugiej pary skarpet nie wykłada się na wierzch cholewek butów, lecz wpuszcza częściowo do środka obuwia. W ten sposób dodatkowo zabezpieczamy się przed wpadaniem piasku i drobnych kamieni. Skarpety nie mogą mieć dziur i większych cer. Dodatkowo zabezpieczamy się przed otarciami i pęcherzami, posypując czyste i suche stopy talkiem. Niezawodność obuwia wiąże się z jego konserwacją. Buty długo nie używane, niewłaściwie pielęgnowane rozsychają się, tracą kształt. Tworzą się w nich nierówności i zgrubienia, które stają się często przyczyną odparzeń i skaleczeń. Aby zabezpieczyć obuwie przed odkształceniem, trzeba je przechowywać w przewiewnym i suchym miejscu, na prawidłach, lub wypchać papierem gazetowym. Nie należy suszyć ich blisko pieca, kaloryferów czy ogniska. Mokra skóra już przy temperaturze 50°C traci elastyczność i pęka.